In thoughts

Wyje jak wilk do ksiezyca

Tęsknisz za czymś?
Każdy za czymś tęskni. Prędzej czy później pojawia się ona, tęsknota. Dobrze wiedziałam, o co mu chodzi, gdy zadawał mi to pytanie. Nie mogłam jednak skłamać, że tęsknie za tym, co było między mną a nim. Są ważniejsze rzeczy w życiu, za którymi się tęskni. Są i szczersze. Prawdziwe. Tęsknić można za zmarłym wujkiem z którym jadło się w lipcowe poranki pączki, za starą miłością którą pamięta się do końca życia albo za czasami, kiedy nie wszystko się jeszcze rozumiało i życie nie patrzyło się na Ciebie z góry. Są rzeczy, za którymi się wyje z tęsknoty jak wilk do księżyca. Tęsknota boli, ale i kształtuje jak wszystko w życiu. Podobno. Ale przecież do wszystkiego można się przyzwyczaić, powiedziałam. Ona się zaśmiała, jakby nie do końca brała moje słowa serio i nagle spoważniała, przyznając mi rację. Siedziałam na przeciw młodej kobiety i zerkałam na jej długie palce. Widziałam w niej coś więcej niż blond włosy opadające na ramiona. Ona zaś wiedziała o moim braku zaufania. Każde zdanie muszę od Ciebie kupić. Czasami czekając na coś, lepiej to szanujesz. Są rzeczy i ludzie, za którymi się tęskni. Wiesz co mnie męczy? Dorosłość. Nie chodzi o odpowiedzialność, wczesne wstawanie czy obowiązki na głowie. Tęskni mi się za licealnymi czasami i znajomościami. Za wyjątkowymi wschodami słońca, za spontanicznymi spotkaniami w środku nocy i rozmowami do rana. Czasami tęskni mi się za moimi spóźnieniami na pierwsze zajęcia, za pewnymi uśmiechami i za pewnymi nieporozumieniami. Tęskni mi się za latem, gdy biegałyśmy z dziewczynami jak głupie albo kiedy siedziałam na progu schodów babci czekając na świeże mleko od krowy. Wtedy jeszcze nie miałam alergii, chyba. Kręciłam się po polu między rządkami czerwonych truskawek. Gdybym mogła cofnąć czas, śmiało bym to zrobiła. Cofnęłabym i jeszcze raz przeżyła wrzesień, kwiecień i grudzień. Przeżyłabym to wszystko jeszcze raz, bo wiedziałabym więcej niż wtedy. Choć pewne rzeczy są niezmienne przecież. Nie wszystko można i warto zmieniać. Bo gdyby nie pewne sytuacje... nie byłoby nas tu i teraz, z ludźmi których szanujemy, kochamy, lubimy i za którymi też czasami tęsknimy po kilkudniowej rozłące. 
Zbliżają się święta, smutne w gruncie rzeczy. Wielkanoc to święta trudne dla katolika. To czas wyciszenia, którego nie czuję, bo za dużo myśli biega mi po głowie. I nie mam zamiaru zrzucać to na Boga, broń Boże. Wszystko zarzucam sobie. Za każde święta czymś płacę. W te wielkanocne chyba moją nieobecnością. W te święta tęskni się za odkupieniem i wybawieniem. Za wszystko, bo każdy jest grzeszny i kruchy w środku.
Każdy za czymś tęskni...

Czytaj więcej

Share Tweet Pin It +1

0Komentarze

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...