Spotkałam się z wieloma opiniami. Słyszałam różne rzeczy. Poznałam wielu ludzi i wiele charakterów. Mówi się, że nie można być singlem z wyboru. Patrzymy z góry na "zajętych" i wypytujemy osób trzecich o ich życie. Przeglądamy zdjęcia zakochanych par na Instagramie, czytamy kolejne żałosne cytaty na Facebooku i zastanawiamy się, co jest z nimi nie tak albo... co z nami jest nie tak. Jak oni na siebie trafili. Co on w niej widzi i jak to jest, że są tak szczęśliwi -przynajmniej z pozoru. Single mają prawo czuć się w takich sytuacjach niekomfortowo, ale nie muszą. Przecież to nie grzech być samemu, a szczególnie, gdy wybór ten jest świadomy z własnej woli. Życie singla nie musi być monotonne! Wręcz przeciwnie, daje nam to szerokie pole do popisu. Podróże, inwestycja w siebie, kariera - szkoła, spotykanie nowych ludzi. Aktywne życie daje sporo energii. Oczywiście życie z odpowiednim partnerem daje podobne przeżycia pod tym względem.
Biorąc pod uwagę moje przeżycia i doświadczenia, single nie zawsze należą do szczęśliwych ludzi. Chęć schronienia się w silne ramiona, powiedzenia kocham Cię, spędzenia Walentynek w innym gronie niż z kotem i ciastkami pod ręką (tak, tak!) i inne tym podobne sprawiają, że chcielibyśmy, aby nasz status związku był inny niż wolny/a. Rozmawiając z pewnymi osobami, zauważyłam, że pragną uczucia tego bardziej niż cokolwiek innego, ale są cierpliwe. Wiedzą dobrze, że nie liczy się ilość, a jakoś. Trochę źle to zabrzmiało, ale wiecie o co chodzi przecież. Ważne jest, aby nie szukać na siłę. Przecież każdemu z nas jest gdzieś pisane. Cudowne jest, kiedy osoba, która Cię kocha widzi Twoje wady, ale wciąż uważa Cię za najlepszą osobę. No ale, co jeśli jednak jesteś nieszczęśliwy/a jako singiel? Są na to pewne porady, które może Ci się przydadzą :)
Jak być szczęśliwą, niezależną, czyli silną singielką?
- Nie rozpaczaj, bo żaden chłopak Cię nie chce. Każdy z nas ma inny gust i Ty zapewne też nie zakochujesz się w każdym, na którego oczy Cię poniosą :) To, że jesteś sama, nie oznacza, że jesteś nieatrakcyjna. Niektórzy faceci blokują się właśnie przez urodę kobiety.
- Wyjście solo? Czemu nie! Kino, restauracja, dobra knajpka, a może kręgle lub siłownia? Jest tyle możliwości, na które możesz przystać. Wyjście z domu dobrze robi każdemu. W końcu człowiek nie kamień, musi coś robić. Żyć!
- Myśl o sobie w sposób wartościowy, ważne jest aby mieć o sobie dobre zdanie.
- Zauważyłam, że singielki mają tendencję do szukania powodów, przez które nie mają partnera - jestem za gruba, za wysoka, za mało przebojowa... bla, bla, bla. Nie oceniaj się tak surowo, bo nie warto. Zrobisz sobie tylko krzywdę emocjonalną i zablokujesz się.
- Nie trać cennych dni życia na nicnierobienie! Znajdź sobie zajęcia dodatkowe, a poczujesz się dużo lepiej. I nawet nie waż się przesypiać całymi dniami, przepłakiwać całe noce.
- Wyczekiwanie odstaw w kąt. Przyjdzie czas, przyjdzie partner, dla którego stracisz zdrowy rozum! :)
- I nie bierz sobie do serca rady starszych osób, które młodą singielkę śmią nazwać starą panną. Każde pokolenie myśli swoim myśleniem, w jakim dorastało.
- Szczypta zazdrości jest normą, jednak chorobliwe zazdroszczenie innym dziewczynom, że mają partnera, a ty nie, jest niepotrzebne.
Życie singla wcale nie jest takie złe. Są gorsze i lepsze strony, ale nie warto przejmować się detalami. Wiem, co mówię, sama dobrze wspominam swój czas, kiedy byłam sama.
Polecam bloga mamwatpliwosc.pl i wpis o kobiecym friend zone, podobna wymowa tekstu do Twojego :)
OdpowiedzUsuńNie zauważyłam większego podobieństwa, ale blog całkiem przyjemny :)
UsuńJesteś śmieszna, niby jesteście tacy szczęśliwi z Dawidem a dodajesz takie posty... Jeszcze piszesz że dobrze wspominasz czas kiedy byłaś sama trzeba było jeszcze na swoich byłych wrzucać... Współczuję Twojemu chłopakowi takiej egoistycznej, zadufanej w sobie dziewczyny...
OdpowiedzUsuńŹle mnie zrozumiałeś/aś. Blog jest o wszystkim, staram się, aby każdy, powtarzam każdy, coś znalazł tutaj dla siebie. Będąc w związku nie będę pisać tylko o miłości, bo byłoby to nie fair w stosunku do niektórych czytelników. Wspomniałam o tym, gdyż nie uważam, ze był to taki zły okres w moim życiu. Człowiek może być szczęśliwy nawet w chorobie, będąc singlem również. I nie musisz martwić się tak o mnie i o Dawida:) Trochę dystansu i mniej oceniania po kawałku tekstu..
UsuńOsobiście uważam że bycie singlem ma wiele pozytywów i trzeba z nich korzystać :D nie ma co pakować się w związek na siłe ;p a Ci co narzekają że są singlami to niech ruszą tyłek bo przeglądając Facebooka lub Instagrama miłości nie znajdą ;)
OdpowiedzUsuńJestem singielką i z własnego doświadczenia wiem, że wcale nie jest tak źle. Oczywiście chciałabym mieć przy sobie drugą połówkę, ale nie szukam jej jakoś usilnie. ,,Miłość sama przyjdzie nieproszona''.
OdpowiedzUsuń